To nie pierwszy raz, kiedy Liam sugeruje Miley Cyrus, że lepiej by zrobiła, gdyby przestała korzystać ze swojego konta na Twitterze. Skasowała je już w 2009 roku, ale szybko tam wróciła. Wokalistka ma aż do przesady rozwiniętą potrzebę dzielenia się z fanami każdą, nawet najbardziej nieprzemyślaną refleksją. Pamiętacie jej wpisy z początku września? Sugerowała, że w jej związku przydałoby się "więcej pasji".
Czasami mam wrażenie, że kocham wszystkich bardziej, niż oni mnie. Nienawidzę tego uczucia - pisała Miley.- Myśl dnia: Może to nie tak, że kochają słabiej, po prostu kochają na tyle, na ile ich stać - dodała.
Nietrudno było wywnioskować, że w ich związku pojawił się jakiś kryzys. I choć Miley szybko napisała na swoim profilu, że nie należy tych słów kojarzyć z nią i Liamem, bo "w raju wszystko w porządku", to nawet jej chłopak nie dał się przekonać jej zapewnieniom. Zażyczył sobie, aby od tej pory przestała pisać o ich prywatnych sprawach na portalach społecznościowych Podobno doszło nawet do tego, że Liam kazał jej usunąć konto na Twitterze.
Mau