Powiedzmy sobie szczerze - gdyby z odtwórcą roli "Kevina samego w domu" było aż tak źle, jak donosili informatorzy, nie byłby w stanie pojawić się na ceremonii zaślubin Natalie Portman. Tymczasem on przyszedł na imprezę swojej przyjaciółki z dawnych lat w Los Angeles. Choć jego znajomy w rozmowie z mediami stwierdził, że jeśli Culkin w ciągu 6 miesięcy nie pójdzie na odwyk, "będzie martwy", aktor zdaje sobie nic z tego nie robić.
Istnieje też możliwość, że dostał od swojego managementu nakaz, aby pokazać się publicznie. Czy jednak gdyby rzeczywiście był w tak złym stanie, jak pisano, usłuchałby?
Miejmy nadzieję, że artykuły o jego uzależnieniu od heroiny są zbudowane jedynie na plotkach. I że w tych plotkach nie ma zbyt wiele prawdy...
Mau
Zobacz także:
Macaulay Culkin jest uzależniony od heroiny. Odtwórca głównej roli "Kevin sam w domu" UMIERA?!