Ashley, której historię opisuje portal dailymail.co.uk , to przykład młodej Amerykanki od małego zmagającej się z nadmierną wagą. W wieku 20 lat ważyła aż 146,5 kg. To poważna otyłość, która nie tylko źle wpływała na samopoczucie dziewczyny, ale przede wszystkim zagrażała jej życiu i zdrowiu. Na szczęście Ashley w porę zdała sobie z tego sprawę i postanowiła zmienić swoje życie przy pomocy programu stacji ABC pt. "Extreme Makeover: Weight Loss Edition" (tłum. "Ekstremalna przemiana: Utrata Ciała").
Ashley, która otwarcie przyznała, że jest uzależniona od jedzenia, zgłosiła się do programu po ukończeniu 20. roku życia wierząc, że tylko w taki sposób uda jej się osiągnąć swój cel. Pod okiem znanego trenera Chrisa Powella całkowicie zmieniła styl życia. Powell był bardzo wymagający - jego podopieczna musiała przejść na dietę 1500 kcal oraz zrezygnować z fast foodów oraz produktów zawierających cukier i duże ilości soli. Do tego przez 2 godziny dziennie intensywnie trenowała na siłowni. Wszystko po to, aby powrócić do normalności i cieszyć się życiem tak, jak jej rówieśnicy.
Miesiące przemiany były dla Ashley bardzo ciężkie. Musiała zmagać się nie tylko ze swoimi słabościami, ale także z bliskimi, od których nie miała wsparcia.
Jestem taka młoda i jest tyle rzeczy, które chciałabym zrobić. Potrzebuję tylko kogoś z pozytywnym nastawieniem, komu będzie naprawdę zależeć - szlochała na początku programu zdesperowana dziewczyna.
Pomimo złych nawyków żywieniowych, jakie miała cała jej rodzina, Ashley jako jedyna cierpiała z powodu nadmiernej masy ciała. Przez to stała się obiektem drwin ze strony 3 sióstr, które dokuczały jej na każdym kroku. Kiedy po zakończeniu przemiany 21-letnia już studentka kosmetologii oglądała swoje stare fotografie wspominała, jak jej siostry siadały na nią podczas robienia zdjęć i śmiały się z jej wielkiej pupy.
Czułam się tak, jakby próbowały mnie zasłonić - komentowała Ashley.
Dziewczyna nie miała też oparcia w apodyktycznej matce, która nic nie robiła sobie z próśb córki, aby opróżnić dom z niezdrowego jedzenia. Wielokrotne nieudane próby zmiany nawyków żywieniowych rodziny kończyły się awanturami i wzajemnym obwinianiem. Bardzo duży wpływ na chorobę Ashley miał też fakt, ze wychowywała się bez ojca. Kiedy miała rok, jej matka odeszła od uzależnionego od narkotyków partnera i postanowiła samotnie wychowywać córki. Dziewczyna przez całe życie zmagała się z poczuciem odrzucenia.
Nigdy w moim życiu nie było mężczyzny, który by mnie wspierał i walczył o mnie. To znaczy tak wiele - wyznała.
Środowisko, w którym na co dzień przebywała Ashley, utrudniało jej przemianę - dziewczyna cały czas porównywała się z siostrami, co miało bardzo zły wpływ na jej samopoczucie. Za namową Chrisa Powella uczestniczka programu w końcu zdecydowała się usamodzielnić i wyprowadziła się z rodzinnego domu. Okazało się, że był to przełomowy moment w jej walce z otyłością. W 12 miesięcy dziewczyna schudła ponad 70 kg, przeszła także operację usunięcia nadmiaru skóry. Patrząc na odmienioną Ashley aż ciężko uwierzyć, że kiedyś ważyła prawie 150 kg.
Tak bardzo wstydziłam się spojrzeć w lustro, a teraz nie mogę przestać na siebie patrzeć - powiedziała szczęśliwa pod koniec programu.
Odwaga i wytrwałość Ashley jest naprawdę godna podziwu.
Alex