Dalej już nie szło tak gładko. Władze Korei Południowej się zbuntowały, a na Filipinach wstęp dozwolony był dopiero od 18. roku życia. W Indonezji rozpętało się już prawdziwe piekło. Po tygodniach protestów przeciwko koncertowi GaGi ostatecznie został on ze względów bezpieczeństwa odwołany przez jej menedżerów. Choć władze dały jej wreszcie zielone światło, to islamscy ekstremiści zagrozili, że wyjdą na ulice, jeśli GaGa zagra w Dżakarcie. Straszyli nawet, że ją zabiją, gdyż jest "sługą szatana". To chyba skutecznie GaGę odstraszyło...
Dobrze, że zrezygnowała?
Zobacz także:
Lady GaGa wystąpi w Indonezji? Koncert wciąż zagrożony
Lady GaGa zmienia styl! Od teraz zamierza się ubierać jak Azjatka