Edyta Górniak, w sobotni wieczór, zaskoczyła wszystkich fanów nieoczekiwanym oświadczeniem, w którym poinformowała, że słuchacze nie mają co liczyć na teledysk do piosenki "Nie zapomnij". Artystka uważa, że efekt jej pracy nad teledyskiem nie jest satysfakcjonujący. Fani są oburzeni!
Przykro mi z tego powodu, jednak od kilku lat, czy znajduje to czyjeś zrozumienie, czy nie- nie potrafię już iść na kompromisy. Clip do "NIE ZAPOMNIJ" właściwie jest ukończony, jednak nie wyemituję go- napisała Górniak na Facebooku.- Materiał, który został zarejestrowany nie odpowiada jakości, którą chciałabym po sobie zostawić. Nie niesie ze sobą jakości, z którą chcę się identyfikować.
Gwiazda najwyraźniej podjęła decyzję, że teledysku do tej piosenki po prostu nie będzie. Przypomnijmy, że gwiazda nagrywała swój teledysk na przełomie marca i kwietnia. To w czasie przygotowań, wokalistka poważnie się rozchorowała. Lekarze stwierdzili u niej zapalenie płuc. Być może to właśnie ze względu na chorobę, artystka nie jest zadowolona z uzyskanego efektu. Górniak twierdzi, że teledysk jest gotowy, ale nie nadaje się do upublicznienia.
Słowa divy wywołały ogromne poruszenie wśród fanów. Pojawiło się bardzo dużo głosów ludzi, którzy są rozczarowani tą informacją i nie rozumieją decyzji swojej idolki. Jej zachowanie uważają za egoistyczne. Wielbicielki artystki twierdzą, że nie radzi sobie w roli artystki i menadżerki.
(...) To ewidentna kpina wobec fanów! Jak mamy czuć się teraz?(...)Gdzie Twoje doświadczenie 20-letnie? (...)Boże, takie rzeczy tylko u Ciebie... chyba czas naprawdę się rozstać...- napisała pod oświadczeniem jedna z fanek.
Powiem tak: ŻENADA!!!- dodał ktoś inny
Fani twierdzą, że zostali oszukani. Uważają, że ich diva rzuca słowa na wiatr, nie wywiązując się z obietnic. Pojawiają się także komentarze podważające jej słowa. Internauci spekulują, że być może w ogóle nie było żadnego teledysku, a oświadczenie jest próbą nieudolnego tłumaczenia się.
A może rzeczywiście, jak piszą inni, w ogóle tego teledysku nie było. Porażka- napisał jeden z wielbicieli.
Długo kazałaś nam czekać na ten teledysk i kiedy myśleliśmy, że lada dzień go zobaczymy, Ty piszesz nam taką wiadomość. Jest nam bardzo przykro. Proszę cię, zastanów się jeszcze nad tym, bo na pewno klip nie jest zły i może jednak warto go pokazać- przekonuje ktoś inny.
Opublikowana wiadomość zbiegła się z dramatycznymi wydarzeniami w życiu utalentowanej piosenkarki. Gwiazda w czasie prób do wielkiego finału "Bitwy na głosy" dowiedziała się, że jej ukochany syn Allan uległ wypadkowi. Będąc pod opieką ojca, Dariusza Krupy, złamał rękę tak niefortunnie, że wylądował na stole operacyjnym jednego z warszawskich szpitali.
Myślicie, że wydane oświadczenie było spowodowane natłokiem negatywnych emocji? Artystka nie przemyślała chyba swojej decyzji. Uważacie, że fani odwrócą się od swojej idolki?
Czytaj też Plotka na iPhone'ie i telefonach z Androidem !
ralph