Zac Efron w filmie "The Lucky One" musiał zagrać kilka scen, w których całuje swoją partnerkę, Taylor Schilling. Co robił, aby dobrze wypaść?
Żułem więcej gum, niż zazwyczaj. Dużo mięty, żadnej cebuli - wyznał
Być może to, co wydaje Wam się całkiem jasne i normalne, dla aktora nie od razu było oczywiste. Zdradził, że gdy nagrywał swoje pierwsze sceny pocałunku (było to w filmie "Summerland"), przed rozpoczęciem zdjęć zjadł kanapkę z tuńczykiem. Później było mu strasznie wstyd przed dziewczyną, którą miał pocałować...
Całe szczęście, Zac ciągle się uczył i teraz jest już ekspertem ;)
Teraz Zac zna zasady i wie, co ma robić - mówi Taylor Schilling
Zobacz także:
Zac Efron marzy o kolejnej części "High School Musical"!