Wygląda na to, że jesteśmy świadkami nowej przyjaźni w polskim show-biznesie. Jak donosi tygodnik "Na żywo", Doda i Marta Grycan poznały się na jednej z imprez. Kobieta, zachwycona osobowością artystki, zaprosiła ją i Szychowskiego na wspólną kolację. Znana z gościnności Marta Grycan przygotowała ucztę, na której niczego nie brakowało.
Co chwila na stół wjeżdżały nowe potrawy, po trzeciej już nie dawałam rady - zdradza Doda w rozmowie z "Na żywo". - Musiałabym się po nich chyba przez rok odchudzać. To niewiarygodne, jak one świetnie gotują!
Jak informuje nasze źródło, Grycan jest znana ze świetnej kuchni i smakowitych deserów. Nie ma możliwości by wyjść od niej, nie będąc najedzonym. Córki dokładają wszelkich starań, by goście czuli się w ich domu, jak u siebie. Doda , bardzo rzadko pozytywnie wypowiadająca się o innych celebrytach, doceniła nową znajomą. Wspólna kolacja na pewno zbliżyła obie panie, a Marta Grycan nie ukrywa, że cała jej rodzina bardzo ceni artystkę.
Jest fantastyczną dziewczyną, pracowitą, ambitną. Może być wzorem do naśladowania - zachwyca się Grycan.- Bardzo lubimy ze sobą przebywać, zawsze fajnie nam się rozmawia, a moje córki za nią po prostu przepadają.
Obie panie są teraz w centrum uwagi polskiego show-biznesu. Doda ma zdecydowanie większe doświadczenie w bywaniu i, być może, udziela cennych rad początkującej koleżance i jej córkom. Wygląda jednak na to, że show-biznes jest drugorzędną sprawą w tej relacji.
Lubimy się - stwierdziła szczerze Doda.- Marta jest bardzo fajną osobą, niezepsutą przez show biznes. To równa babka. Jak spotykają się dwie szczere, serdeczne osoby, to nic dziwnego, że nawiązuje się nić porozumienia.
Sądzicie, że słowa wypowiadane przez Dodę i Martę Grycan są szczere? A może mają obustronny interes zaprzyjaźniając się akurat teraz? Będziemy uważnie śledzić tę relację!
ralph