Życie jurora nie jest łatwe. Szczególnie, gdy jest się Kubą Wojewódzkim . Showman, który zasiada w jury "X-Factor", przyzwyczajony jest do luksusów. Niestety, czasami musi zmierzyć się z prawdziwym życiem.
W czasie kręcenia odcinków castingowych do drugiej odsłony " X-Factor " w Zabrzu, wolne chwile juror spędzał w garderobie. Nie był to jednak wymarzony salon z klimatyzacją, a klitka rodem z czasów PRL. Ku naszemu zaskoczeniu, Wojewódzki sam poinformował o tym na swoim oficjalnym profilu na Facebooku:
Za nami trzy pierwsze castingi do X Factor 2. Dla wszystkich twierdzących, że życie jurora to luksus, wypas, smakołyki, glamur, marmur, chrom, hostessy oraz klimatyzowany lans załączam zdjecie z mojej garderoby w Domu Pieśni i Tańca (czyjakośtam) w Zabrzu. Oto szołbiznes made in Poland... Enjoy - pisze Kuba Wojewódzki na Facebooku.
I dołączył zdjęcie:
Nie wiemy, czym zgorszony jest Wojewódzki. Powiedzielibyśmy nawet, że to warunki w klasie "Standard". Zawsze przerwę może przesiedzieć w jednym ze swoich luksusowych samochodów. Na przykład w BMW X6 wartym 400 tysięcy złotych.
Buka
