Wszyscy wiemy, jak Maja Frykowska zaczynała karierę. Nie chcemy być wredni, więc nie będziemy wypominać wanny, gdzie czaił się szatan. Teraz Frykowska wraca zupełnie odmieniona. Wstąpiła do Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego i nagrała głębokie przemówienie, w którym opowiada o swoim spotkaniu z Jezusem Chrystusem. Frykowska mówi:
Jest to prawdziwy cud, bo nagle odnalazłam swoją drogę i nie chcę już iść żadną inną. Do grzecznych dziewczynek nie należałam nigdy i do momentu kiedy nie poznałam Jezusa Chrystusa, w moim życiu naprawdę działy się różne rzeczy. Niekoniecznie te dobre. Był taki moment kiedy zaczęłam szukać samej siebie a znalazłam Jezusa Chrystusa. (...) Przyjęłam Jezusa Chrystusa do swojego serca i od tego momentu moje stare życie umarło i zaczęło się nowe.
W tle widać kwiatki i skaczącego pieska. Podczas wywodu Frykowskiej gra uspokajająca muzyka. Jesteśmy pewni - będzie hicior.
Czy Frykowska Was przekonała?
Kwiatuszeq