Doda zmienną jest. I nie mowa tu o jej wyglądzie, choć jest najbardziej spektakularną przemianą dekady. Chodzi o poglądy artystki. W ostatnim wywiadzie udzielonym "Dzień Dobry TVN" mówiła, że ma dosyć polskiego show-biznesu i chce wyjechać:
Nie, dziękuję. Nie, raczej tutaj nie zostanę - mówiła o niechęci do polskiej rozrywki. - W Kalifornii jest ciepło, inne nastawienie ludzi do artystów, więcej pozytywu.
Coś niedobrego musiało wydarzyć się w życiu zawodowym Dody, bo w ciągu roku odechciało jej się życia w Polsce. A jeszcze w styczniu 2010 mówiła tak:
Wolę swój rodzimy show-biznes. Polska jest tylko jedna, tak jak jej królowa zresztą - mówiła w programie "Teraz My".
Mamy nadzieję, że Doda zmieni jednak zdanie i za rok znów powie, że woli polski show-biznes.
Buka