Pierwszy odcinek "The Voice of Poland" za nami. Nadawany na żywo show Dwójki okazał się hitem. Przez dwie godziny były ogromne emocje. Jednak największe przyniosły dogrywki i ostatecznie eliminacja uczestników.
Z grupy Kayah odpadł Maciej Moszyński, który był typowany jako zwycięzca a przynajmniej finalista show. Kayah od początku miała trudny orzech do zgryzienia. Musiała pozbawić dalszej rywalizacji albo Moszyńskiego albo Mateusza Krautwursta. Obaj utalentowani i niepowtarzalni. Ostatecznie Kayah musiała pożegnać Macieja.
W pierwszym odcinku wystąpiła również grupa Andrzeja Piasecznego. I tu, podobnie jak w przypadku Kayah, decyzja nie należała do łatwych. W dogrywce znalazła się Ewa Kłosowicz i Ian Rooth. Piaseczny nie mógł podjąć decyzji sam. Było to za trudne. Poprosił o pomoc innych jurorów. Wspólnie zadecydowali, że odpada Ewa.
Jak uważacie, słusznie?
Buka