Gdyby David Winkelman 10 lat temu nie słuchał radia, nie stałby się pośmiewiskiem na całym świecie . Wszystko przez niewinny żart prowadzącego , który zaoferował 100 tysięcy dolarów osobie , która wytatuuje sobie logo stacji radiowej na czole.
David z synem pobiegł do salonu tatuażu i obaj przyozdobili czoła znakiem radia. Następnie poszli do siedziby stacji i zażądali pieniędzy . Musieli się bardzo zdziwić, gdy usłyszeli, że to tylko żart. Winkelman założył sprawę w sądzie , jednak gdy się nie pojawił na sali, sędzia oddalił pozew.
Pewnie nikt by nie usłyszał o historii sprzed 10 lat , gdyby zdjęcie Davida nie pojawiło się w kronikach kryminalnych. Internauci od razu je znaleźl.
Janus