• Link został skopiowany

Joanna Krupa: Słyszałam tylko o Izabelli Miko, ale ona nie jest znana w USA

Polska modelka zdradziła Plotkowi tajemnice amerykańskiego Tańca z Gwiazdami, opowiedziała o gwiazdach i znanych Polkach.

9 edycja obfituje w prawdziwe gwiazdy. Jak czujesz się stając do rywalizacji z takimi postaciami jak Kelly Osbourne czy Macy Gray?

Joanna Krupa: Jestem dumna i zaszczycona zaproszeniem do udziału w takim show. Przez ostatnie 4 tygodnie bardzo ciężko pracowałam, żeby nauczyć się tańczyć. Denerwuje się, ponieważ program jest na żywo i wszystko może się zdarzyć. Nie widziałam dotąd prób innych gwiazd i nie wiem, czego się spodziewać, ale jestem pewna, że każdy pracował ciężko i da z siebie wszystko.

Czy poznałaś już Edytę Śliwińską? Jakie są wasze relację?

J.K: Poznałam ją przelotnie podczas prezentacji par kilka tygodni temu. Nie miałam okazji, aby dłużej z nią porozmawiać. Powiedziałam jej tylko, że jestem wielką fanką jej niesamowitych nóg, hahaha. Wydaje się bardzo miła i słodka.

Joanno jak współpracuje się z Derekiem, twoim tanecznym partnerem? Czy twój narzeczony nie jest zazdrosny?

J.K: Mój partner taneczny Derek jest cudowny. Sprawia, że treningi to zabawa, cały czas żartuje. Przez większość prób śmiejemy się, ale jednocześnie na serio traktujemy swoje zadanie. To na prawdę bardzo ciężka praca, ale dzięki poczuciu humoru sprawiamy, że jest to przyjemne. Derek ma dla mnie dużo cierpliwości, co jest bardzo ważne. Mój narzeczony był troszkę zazdrosny na początku, ale poznał Dereka i teraz bardzo mnie wspiera. Chce, abym w show pokazała się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że widzowie będą oglądali nas z przyjemnością i będą ze mnie dumni.

Kto według ciebie jest faworytem tej edycji "Dancing with the stars"?

J.K: Szczerze mówiąc trudno mi przewidywać, ponieważ nie wiedziałam nikogo na próbach. Wszystko może się zdarzyć. Jestem pewna, ze niektórzy uczestnicy zaskoczą nas i będą lepsi niż wszyscy się spodziewają. Jeśli miałabym na kogoś postawić, to Mya, Donny Osmond i Aaron Carter powinni sobie dobrze poradzić. Mają doświadczenie w występach i w tańcu.

W Polsce "Taniec z Gwiazdami" odniósł wielki sukces. Czy w USA także cieszy się taką popularnością?

J.K: Tak. To drugie co do wielkości show w Ameryce, ogląda je ponad 20 milionów osób. ("Tzg"). Pomógł zrobić karierę wielu osobom. Cieszy mnie, że mogę w nim wystąpić, ponieważ jako jedyny uczestnik jestem wschodzącą gwiazdą. Większość celebrytów bierze w nim udział, aby o sobie przypomnieć. Ja robię to, ponieważ to fantastyczne doświadczenie, a poza tym liczę, że stworzy mi to wiele możliwości nie tylko w modellingu.

Czy były już między gwiazdami biorącymi udział w show zgrzyty? Czy szykuje się skandal?

J.K: Nie mam pojęcia, czy szykują się jakieś skandale pomiędzy uczestnikami programu, ponieważ caly spędzam czas z Derekiem ciężko trenując. Nie byliśmy na żadnym treningu innych gwiazd, nie słyszeliśmy jak dotąd o żadnych problemach. Jedyną rzeczą, jaka się wydarzyła, było zerwanie zaręczyn przez tancerzy Maxsima i Karinny Smirnoff. Możemy o tym pogadać po emisji pierwszego odcinka (śmiech).

Joanno czy gaża za udział w show jest zależna od "wielkości" gwiazdy? Kto zyska najwięcej na tej edycji? (Od czego, twoim zdaniem, zależy, ile gwiazdy utrzymują się w programie?)

J.K: Myślę, że ma to wiele wspólnego z popularnością. Według mnie Donny Osmond długo się utrzymać, bo ma rzeszę fanów. Nawet jeśli nie będzie dobrze sobie radził w tańcu, to dzięki zwolennikom powinien pozostać w show na jakiś czas. Inną sprawą są jurorzy, więc wszystko może się wydarzyć.

W Polsce ciągle słyszymy o polskich aktorkach, które robią karierę w USA. Nagle zjawiasz się na horyzoncie ty i występujesz w amerykańskim Tańcu z Gwiazdami. Co znaczy, że jesteś w Stanach gwiazdą? Czy faktycznie Weronika Rosati, Alicja Bachleda-Curuś czy Iza Miko są znane?

J.K: Od czasu, gdy agencja Avant Models Gosi Leitner zajęła się moim PR, pojawiam się regularnie w polskich mediach. W Stanach dzieje się tak już od dłuższego czasu. Co do aktorek, to z tych trzech dziewczyn, które wymieniliście, słyszałam tylko o Izabelli Miko, ale ona nie jest znana w USA. Kilka lat temu zagrała w filmie "Coyote Ugly" i od tamtej pory nie widziałam jej i nic nie słyszałam na jej temat. Nie czuję się wyznacznikiem, bo tu jest bardzo dużo gwiazd, a ja po prostu nie śledzę ich poczynań. Jestem bardzo zajęta i nie mam czasu oglądać wszystkich programów telewizyjnych, a do kina chodzę rzadko.

Na koniec. Czy możesz pozdrowić naszych czytelników?

J.K: Cześć wszystkim. Mam nadzieję, że będziecie oglądać i dobrze się bawić z nowym sezonem "Dancing with the stars"... Tęsknie za moim rodzinnym krajem i mam zamiar wkrótce odwiedzić Polskę. Nie mogę się doczekać, aby zjeść moje ulubione pierogi i gołąbki! Polish Power!

Więcej o: