Carrie Prejean stała się ikoną walki o wolność słowa przynajmniej wśród konserwatystów. Wszystko przez jej słynną potyczkę z Perezem Hiltonem podczas wyborów Miss USA . Powiedziała wtedy, że małżeństwo jest relacją między kobietą i mężczyzną czym uraziła blogera geja i wszystkich poprawnie politycznie Amerykanów.
Co prawda Carrie nie została miss USA i straciła koronę miss Kalifornii, ale to tylko pomogło jej karierze. Najważniejsze, że motorem napędowym nie jest tylko uroda. Modelka właśnie podpisała kontrakt na napisanie książki pod tytułem "Still Standing".
Będzie to zapis wszystkiego co działo się wokół niej od chwili wygłoszenie sądu na temat małżeństw homoseksualnych. Carrie ma przedstawić wszystkie naciski jakie wywierały na nią zarówno organizacje progejowskie jak i władze konkursu.
Szykuje się tania sensacja zza kulis wyborów. Pewnie nigdy nie ujrzałaby światła dziennego gdyby Carrie zdobyła koronę miss USA.