Bycie kelnerem to niewdzięczne zajęcie, chyba że twoim klientem jest ktoś taki jak Johnny Depp . Aktor wraz z grupką znajomych wpadł po premierze "Public Enemy" na kolację. Przy wyjściu zostawił kelnerowi napiwek w wysokości 4 tysięcy dolarów!
- Oczywiście byłem wniebowzięty napiwkiem, ale Johnny jest hojny za każdym razem, gdy do nas wpada. On może być jednym z najbardziej znanych aktorów na świecie, ale nadal pozostaje skromnym i naprawdę w porządku facetem - powiedział szczęśliwy pracownik restauracji.
Ciekawe, ile dostałaby ładna kelnerka, która obsługiwałaby Johnny'ego...?