Dom Amy Winehouse stał się łakomym kąskiem dla włamywaczy. Piosenkarka wybrała się na długie wakacje na Karaiby i nawet nie przypuszczała pewnie, że ktoś połasi się na jej dobytek. Wbrew pozorom jest na co. Złodzieje, którzy w czwartek wtargnęli do jej domu, ukradli kilka gitar i sprzęt do nagrywania. Co na to Amy?
- Amy jest oczywiście zasmucona, ale nie ma rzeczy, której nie dałoby się odzyskać - powiedział jej reprezentant. - W St. Lucia miała ze sobą swoją ulubioną gitarę, którą dostała od wytwórni po zdobyciu Grammy w zeszłym roku.
Ciekawe, czy złodzieje zabrali jakieś osobiste rzeczy Amy Winehouse . Jeśli tak, to pewnie niedługo pojawią na na serwisach aukcyjnych. Ciekawe, czy miałyby wzięcie?