Chciała wyjść z domu, ale jej się nie udało. Kto? Amy Winehouse oczywiście. Piosenkarka zatrzasnęła się w domu i wydawała się być śmiertelnie przerażona. Zaczęła wyglądać na ulicę przez otwór na listy z nadzieją, że znajdzie się tam ktoś, kto jej pomoże.
Nikt nie otworzył Amy drzwi, ale za to poradzono jej, by poszukała kluczy, bo wokalistka jakoś o tym nie pomyślała. Efekt naćpania?