"Mama" Harry`ego Pottera zaatakowana w sklepie

Napiszesz fajną książkę dla dzieci i myślisz, że wszyscy cię lubią. Nic bardziej mylnego. J.K. Rowling przekonała się na własnej skórze, że popularność ma też ciemne strony.

Autorka kultowej serii o przygodach małego czarodzieja, Harry'ego Pottera , ma nieokreśloną liczbę fanów. Wydanie nowej książki to wręcz ogólnoświatowe zamieszanie. Są jednak osoby, które nie znoszą postaci Pottera, a jeszcze bardziej jego twórczyni. Jedna z nich naskoczyła na pisarkę w czasie, gdy ta robiła zakupy z dziećmi.

Książki J.K.Rowling cieszą dzieci, a również dorosłych, na całym świecie. Jednak z drugiej strony historia Harry'ego wzbudziła niemałe kontrowersje w kręgach ekstremistycznych Katolików, w których opinii, szerzy ona i gloryfikuje czarnoksięstwo i czarną magię.

W związku z tego rodzaju oskarżeniami Rowling przytrafiła się niemiła sytuacja. Pisarka była na zakupach z trójką swoich dzieci: 14-letnią Jessicą, 4-letnim Davidem oraz 2-letnią Mackenzi, kiedy nieznajomy mężczyzna zdradził pewien fakt ze swojego życia. Fanatykowi w żadnym wypadku nie przeszkadzała obecność dzieci - wygarnął autorce swoje żale.

Byłam z dziećmi w sklepie z zabawkami i zostałam rozpoznana przez jedną z dziewczynek - mówi Rowling - Następnie podszedł do mnie jakiś mężczyzna i spytał, czy to ja jestem tą kobietą od Pottera. Potem przybliżył twarz blisko do mnie i z agresją powiedział: 'Modlę się za ciebie każdego dnia'. Powinnam mu była odpowiedzieć, żeby lepiej za siebie się modlił, ale stanęłam jak wryta. To było dość przerażające. Nie chcę mieć nic wspólnego z fundamentalizmem pod żadną postacią - przeraża mnie.

Rowling należy do twardych kobiet, więc szybko otrząsnęła się z tego zdarzenia. Sama była niegdyś religijna, ale gdy poszła na uniwersytet w jej myślach pojawił się krytycyzm, który trwa do dzisiaj. Może to zdrowsze podejście?

Plotki o gwiazdach z Wysp znajdziecie TUTAJ!

Więcej o: