Właśnie dzisiaj miała się odbyć rozprawa dotycząca Paris i jeżdżenia samochodem z wygasłym prawem jazdy. Media podają, że sprawa jest przesądzona na niekorzyść panny Hilton:
W czasie, gdy jej prawo jazdy było zawieszone, Paris została zatrzymana przez policję podczas jazdy samochodem. Najpierw zdarzyło się to 15 stycznia, a później powtórzyło 27 lutego. Prokurator zaznacza, że w czasie pierwszego zatrzymania mogła nie wiedzieć, że jej prawo jazdy wygasło, ale podczas drugiego zatrzymania ewidentnie złamała prawo.
Paris jakiś czas temu zrezygnowała z odpracowania kary w ośrodkach socjalnych, więc teraz nie ma żadnego ratunku. Jeśli sąd ją skaże, to trafi do więzienia na 45 dni. Ciężko nam to sobie wyobrazić, ale w końcu prawo w Stanach Zjednoczonych jest nieubłagalne.