Hanna Lis miała bardzo pracowity tydzień. Dziennikarka od początku tygodnia prowadziła główne wydania "Wiadomości", dlatego codziennie od rana siedziała w redakcji. Po środowym wydaniu programu, zmęczona Hania wróciła do domu i opiekowała się swoją chorą córeczką. Lis biegała z góry na dół i przynosiła małej różne rzeczy. Jak podaje "Fakt" w pewnym momencie Hania pechowo stanęła, straciła równowagę i poleciała w dół.
Następnego dnia prezenterka poszła na prześwietlenie. Od jego wyników zależało czy Hania poprowadzi czwartkowe wydanie serwisu. Całe szczęście okazało się, że ręka nie jest złamana, a jedyni potłuczona. Podczas "Wiadomości" Hania nie dała po sobie poznać, że ma problem z ręką. Dzielna babka!