Marcin Mroczek szybko pozbierał się po rozstaniu z Agnieszką Popielewicz . Aktor często widywany był w towarzystwie pięknych kobiet. Ostatnio "SE" spotkał Marcina w jednej z sopockich knajp. Mroczek nie był tam sam, a z pewną blondynką. Marcin chodził za dziewczyną krok w krok i spełniał wszystkie jej zachcianki. Gdy zaczęły ją boleć nogi, Marcin nosił ją na baranach . Nawet gdy ciążyła jej torebka, aktor bez skrępowania nosił ją za nią. Gazeta jest zachwycona zachowaniem i manierami Marcina.
Naszym zdaniem Mroczek zamiast randkować powinien wziąć się ostro do roboty. Już 6 września Marcin i Edyta Herbuś wezmą udział w konkursie Eurowizji. W ostatni weekend para wystąpiła w trakcie koncertu "Hity na czasie" w Bydgoszczy. Nie było najgorzej, ale Marcin musi jeszcze popracować nad równowagą. Oto fragment ich występu: