Słusznie lub też nie - Kuba Wesołowski stał się takim serialowym amantem. A wszystko za sprawą tego, że nie jest bardzo stały w uczuciach. W sumie trudno mu się dziwić. Chłopak jest jeszcze młody. Tabloidy rozdmuchują jego romanse do nie wiadomo jakich rozmiarów i tym sposobem stworzyli z Kuby prawdziwego Casanovę.
Tym razem jednak w "Super Expressie" ukazał sie artykuł o nieco innej treści. Tabloid donosi, że aktorowi nie najlepiej idzie całowanie. Na jakiej podstawie? Wesołowski został ostatnio przyłapany podczas spotkania ze swoją nową dziewczyną. Para siedziała w jednym z letnich ogródków w centrum Warszawy w towarzystwie innych znajomych. Kuba jednak nie dostrzegał obecności kolegów, myślał tylko o tym, żeby zanurzyć się w pocałunkach z ukochaną. Niestety, jego pragnienia nie były odwzajemnione:
Ale "czulić się" chciał tylko Kuba. I był wyjątkowo wylewny. Gwiazdor "Na Wspólnej", nie zwracając uwagi na towarzystwo, dosłownie rzucił się na ukochaną. Zapragnął dać jej gorącego buziaka. Amory artysty nie zostały jednak odwzajemnione. Gdy tylko Wesołowski zbliżył usta do twarzy ukochanej, ta odwróciła się od niego z wyrazem lekkiego niesmaku na buzi - pisze "Super Express".
Jaka jest prawda o pocałunkach Kuby? Może ktoś z was wie z własnego doświadczenia? Plotek jeszcze tego nie sprawdził, ale kto wie? Już się szykujemy na taka ewentualność.
