Dorota Rabczewska trafiła w ostatni weekend do szpitala. Dramat piosenkarki rozpoczął się w Kaliszu. Doda zamiast przygotowywać się do koncertu z okazji XVI Dni Odolanowa, wyła z bólu. Piosenkarce odnowiła się kontuzja kręgosłupa. Jej bliscy wezwali karetkę pogotowia, która zawiozła ją pod Hotel Europa, gdzie piosenkarka czekała na pomoc. W tym czasie jej brat pojechał do Odolanowa, by oznajmić publiczności, że jego siostra z powodów zdrowotnych jest zmuszona odwołać koncert. Doda podjęła taką decyzję, ponieważ bała się, że znów wypadnie jej dysk.
A jeszcze dzień wcześniej nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Doda w wysokich szpilkach błyszczała z Majdanem na imprezie w Poznaniu. Dzień później płakała z bólu. Maja Sablewska zapewnia jednak, że piosenkarka wystąpi na koncercie "Hity na czasie" i festiwalu w Sopocie. Czy to nie jest zbyt ryzykowne?
Zaniedbanie kręgosłupa grozi niedowładem obukończynowym. Inaczej mówiąc, pacjent, jeśli nie będzie dbał, oszczędzał się, któregoś dnia nie wstanie z krzesła - powiedział "SE" dr Wiesław Niesłuchowski