W rozmowie z "SE" aktorka przyznała, że w dzieciństwie uwielbiała występować przed rodziną oraz znajomymi i wcielać się w różne wymyślone postacie.
Po skończeniu liceum Tamara była przekona, że do szkoły aktorskiej się nie dostanie, dlatego zdawała do szkoły plastycznej.
Nie zamierzałam zdawać do szkoły teatralnej, ponieważ uznałam, że nie mam szans. Zbyt dużo ludzi startuje tam na jedno miejsce, a poza tym zawód aktora jest jedną wielką niewiadomą.
Arciuch nie dostała się jednak do szkoły plastycznej i dlatego zapisała się do studia wokalno-aktorskiego w Gdyni. Po roku nauki, zaryzykowała i poszła na przesłuchania do szkoły teatralnej w Krakowie. Została przyjęta za pierwszym podejściem.
W końcu, kto nie ryzykuje - ten nie zyskuje. Tamara Arciuch jest teraz jedną z lepszych aktorek w Polsce i gra w najpopularniejszym serialu komediowym w telewizji.