Tegoroczne nagrody Emmy zostały przyznane. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Telewizyjnej uhonorowała najlepsze aktorki i aktorów w telewizji. Podczas 73. gali królowały takie produkcje, jak "The Crown", "Ted Lasso" i "Gambit królowej". Śmietanka znamienitych aktorów z Hollywood pozowała na czerwonym dywanie tak samo chętnie, jak odbierała "telewizyjne Oscary". Gwiazdy w tym roku postawiły na klasykę i żywe kolory.
Podczas tegorocznej gali odbyło się bez modowych szaleństw. Gwiazdy postawiły na sprawdzoną, jednak efektowną klasykę. Catherine Zeta-Jones jak zawsze lśniła, a w burgundowej sukni bez ramiączek wyglądała przepięknie. Dopasowana kreacja podkreśliła talię aktorki, a głębokie rozcięcie aż do uda dodało nieco pikanterii. Zeta-Jones dobrała do niej szpilki w tym samym kolorze oraz ciężką biżuterię.
To był wyjątkowy wieczór dla Gillian Anderson. Aktorka po raz drugi w swojej karierze zdobyła nagrodę Emmy i to za rolę Margaret Thatcher w "The Crown". Pierwszą statuetkę odebrała w 1997 za "Archiwum X". Na gali pojawiła się w pięknym zestawie od Chloe, składającym się z krótkiego topu z frędzlami oraz długiej spódnicy, która ciągnęła się aż do ziemi.
Anya Taylor-Joy postawiła na delikatną, satynową suknię na ramiączkach. Dobrała do niej pelerynę w odcieniach żółci, która efektownie ciągnęła się za nią po czerwonym dywanie.
Podczas 73. gali wręczenia nagród Emmy pojawili się również Billy Porter, Jennifer Coolidge, Kate Winslet czy Ewan McGregor. Spore zamieszanie wywołała Emma Corrin, która zjawiła się w dosyć oryginalnej stylizacji. Dobrała do niej czepek oraz czarne, długie szpony. Zdjęcia z czerwonego dywanu znajdziecie w naszej galerii.
Która ze stylizacji przypadła wam najbardziej do gustu?