Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Edyta Pazura jest managerką swojego męża, aktora Cezarego Pazury. Prowadzi też bloga parentingowego. Ostatnio uciekła przed polską zimą na Malediwy. Po powrocie przyznała, że tęskniła za domem i podzieliła się refleksją na temat domowego nauczania dzieci. Okazuje się, że ten pomysł towarzyszy jej od dawna.
Wygrzewanie się na słońcu popsuła Edycie Pazurze tęsknota za domem. Powrót do dobrze znanych czterech ścian potraktowała jako okazję do refleksji nad poważną zmianą stylu życia.
Wracają te same pytania bez odpowiedzi, które zadaje sobie kiedy nie ma mnie dłużej w domu. "Co by było gdybym zdecydowała się na edukację domową dzieci?" "Czy wtedy miałabym czas na realizowanie swoich planów?" "Czy wówczas moje dzieci miałyby więcej czasu na realizację swoich pasji?" - napisała na Instagramie.
Dlaczego Pazura myśli o edukacji domowej? Jej celem jest znalezienie większej przestrzeni na pasję - dla siebie i dla dzieci.
Od ponad pół roku obiecuję Amelii, że znajdziemy czas na zajęcia z rysunku, a zamiast tego mamy korki z matematyki - wyznała.
Osoby obserwujące profil Edyty Pazury piszą, że nauka dzieci w domu to dobry pomysł.
Edukacja domowa to wspaniałe rozwiązanie - dużo podróżujemy, a dodatkowo rodzicielstwo bliskości w naszym przypadku sprawdza się świetnie.
Oj znamy to uczucie... I korki z matmy również - przyznała jedna z komentujących.
Co sądzicie o edukacji domowej? Da się ją pogodzić z własną karierą?