Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Joanna Opozda zorganizowała dla fanów na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi. Podczas zabawy powiedziała co nie co o ciążowych zachciankach. Aktorka stwierdziła, że "zawsze jadła dużo i różnie", ale w ciąży nie ma większej ochoty na konkretne produkty, w odróżnieniu od na przykład Agnieszki Kaczorowskiej, która w pierwszej ciąży zajadała się ziemniakami, a w drugiej owocami.
Joanna Opozda pokazała też, w co zdążyła już zaopatrzyć malucha. Przyszła mama kupiła dla dziecka szumiącego misia, który ma wesprzeć zasypianie i dobry sen noworodka, a także eliptyczne łóżeczko.
Ktoś napisał, że to łóżeczko jest malutkie i ono faktycznie jest. To łóżeczko rośnie wraz z dzieckiem, czyli po prostu dokładamy kolejne części i zmienia się rozmiar - tłumaczy przyszła mama.
Żona Antoniego Królikowskiego powiedziała też, że zamówiła już wózek, ale cały czas czeka na realizację zamówienia. Dziecko pary dostanie powóz z wyższej półki, bo małżeństwo sięgnęło po znaną niemiecką firmę, której wózki mają też m.in. Klaudia Halejcio i Marina.
Zobacz też: Joanna Opozda pozuje z dużym brzuchem. Zdradziła, że ma problemy zdrowotne. "Nie będę ściemniać"
Przypomnijmy, że pierwszym prezentem, który Opozda kupiła dziecku, była książeczka z pięknymi ilustracjami pod tytułem "Pewnego dnia, niedźwiadku". Sytuacja wzruszyła aktorkę do łez. Przyszła mama nie miała wtedy pewności, co wywołało tak silne emocje.