• Link został skopiowany

Córka Rafała Maślaka trafiła do szpitala. Model jest zaskoczony warunkami, w jakich jego żona musi czuwać przy dziecku

Rafał Maślak podzielił się z fanami smutną historią. Jego córka Michalina źle się czuła i jest w szpitalu. Czuwała nad nią mama, która musiała spędzić noc w fotelu.
Rafał Maślak
Rafał Maślak/ InstaStories screenshot

Rafał Maślak jest ojcem dwójki dzieci. Wraz z żoną Kamilą doczekali się syna Maksymiliana, który ma obecnie dwa lata. W sierpniu tego roku przyszła na świat ich córka Michalina. To właśnie ona trafiła do szpitala.

Zobacz wideo Rafał Maślak pokazał, jak bawi się z synem

Córka Rafała Maślaka trafiła do szpitala

W weekend Rafał Maślak odwiózł niespełna dwumiesięczną Michalinę i jej mamę do szpitala. Dziewczyna jest na tyle mała, że mama musi spędzić noc razem z nią w placówce, czuwając przy łóżku dziewczynki.

Dziś trochę pusto i smutno, bo Kamila i Michalina są w szpitalu. Misia źle się poczuła i zawiozłem dziewczyny do szpitala i tam musiały zostać trochę dłużej - poinformował Rafał Maślak na InstaStories.

Rafał Maślak i jego żona nie zdawali sobie jednak sprawy, że w takich sytuacjach jedyne co szpital ma do zaoferowania rodzicom hospitalizowanych dzieci to fotel. Opiekunowie małych pacjentów nie dostają łóżka, czy materaca. Pozostaje im spędzić noc w przygotowanych fotelach. Oczywiście mogą, ale we własnym zakresie, zaopatrzyć się w wygodniejszy sprzęt do spania.

Wszystko jest ok, ale rozbawiło mnie wczoraj zdjęcie, które wysłała mi Kamila, swojego łóżka. Nie mieliśmy pojęcia, że przyjmując dziecko, mamy muszą spać na fotelu. Tak wygląda łóżko Kamili. Nie to, że narzekam, po prostu nie wiedzieliśmy, że tak jest - mówiła na InstaStories przejęty ojciec.

Zapewnił, że już właśnie zakupił dla żony dmuchany materac, który zaraz zawiezie do szpitala. Przygotował też dla niej obiad i...upiekł ciasto.

Na szczęście żona mistera dobrze zniosła tę noc. Porównała ją do podróży samolotem. Zapytana przez męża na InstaStories, jak się czuje w tak spartańskich warunkach, zapewniła:

Całkiem nieźle. Ważne, że dajemy radę.

Życzymy jak najszybszego powrotu do domu i dużo zdrowia dla Michaliny!

Więcej o: