Magdalena Stępień jest w ciężkim stanie po rozstaniu z ojcem swojego dziecka, Jakubem Rzeźniczakiem. Modelka nie ukrywa, że źle to na nią wpłynęło, do tego nie może liczyć na byłego partnera w opiece nad małym Oliwierem. To jednak nie wszystko. Teraz przez niego znika z Instagrama.
Przeczytaj także: Magdalena Stępień zachorowała. Nikt nie pomógł w opiece nad synem. "Gorączka 40 stopni"
Modelka wrzuciła post na InstaStories, w którym opisała, że Jakub Rzeźniczak "raz na zawsze zamknął jej buzię". Nie wyjaśniła jednak, co się stało. Zachowanie byłego partnera skłoniło ją jednak do usunięcia się w cień.
Chyba rzeczywiście muszę odpocząć chwilę od tego wszystkiego! W dniu dzisiejszym ojciec mojego dziecka dopiął swego, zniszczył mnie totalnie i tym samym osiągnął sukces. Może być dumny i cieszyć się już swoim szczęściem w spokoju. Raz na zawsze zamknął mi buzię! - napisała Magdalena Stępień.
Dodała także, że to jednak nie jest koniec i planuje wrócić na Instagram.
Wrócę niedługo, obiecuję, ale na tę chwilę, niestety, nie dam rady tu być, bo to, co się dzisiaj wydarzyło, jest nie do pojęcia. Miałam nigdy już nie znikać, ale moja psychika jest dla mnie ważna, a najważniejszy mój syn i na tym muszę się obecnie skupić i wyjść na prostą - napisała.
Magdalena Stępień opublikowała też poruszające zdjęcie, na którym wyraźnie widać, że płacze. Zapowiedziała fanom, że gdy wróci, "tej Magdy już nie będzie". Przy okazji podziękowała fanom za wsparcie.