Justyna i Piotr Żyłowie byli małżeństwem 12 lat. Przez cały ten czas wydawało się, że tworzą zgrany duet. Nikomu nie przyszłoby do głowy, że mogą podjąć decyzję o rozstaniu. Ta jednak zapadła w 2018 roku i przez kilka miesięcy była jednym z najgorętszych tematów w mediach. Byli małżonkowie prali brudy w sieci i przerzucali się oskarżeniami.
Mimo że od ich rozstania minęły już prawie trzy lata, a każde z nich układa sobie życie z nowym partnerem, wciąż zdarza się im rzucić uszczypliwym komentarzem w stronę eksmałżonka.
Justyna Żyła w nowym wywiadzie opowiada o dzieciach i wspomina Piotra
Teraz Justyna Żyła udzieliła wywiadu serwisowi parenting.pl, podczas którego opowiedziała o swoich dzieciach i ich zainteresowaniach. Piotr Żyła może być zdziwiony najnowszymi wypowiedziami byłej żony, ponieważ w odróżnieniu od ostatnich aktywności medialnych, mówi o nim całkiem dobrze i podkreśla, że ich wspólne dzieci są mieszanką charakterów i marzą o tym, by pójść w ślady taty:
One są mieszanką charakterów. Są uparte, tak jak ja i Piotrek – obydwoje tacy jesteśmy. Kuba jest trochę takim leniuszkiem i taki był od urodzenia. Jest bardzo inteligentny i już dzisiaj wiem, że on krzywdy sobie w życiu nie da zrobić. Obecnie ma taki etap, że się obraził trochę na szkołę, ale dla mnie wykształcenie dzieci jest bardzo ważne - wyznała i dodaje, że obie pociechy zaczęły trenować skoki: Zarówno Karolcia, jak i Kuba trenują skoki. Kuba już 4 lata, Karolinę wyślę znowu zimą, nie ma jeszcze takich mocnych nóg, a teraz się trudno hamuje i bałam się, że nie utrzyma równowagi. Ona też jest uparta, jak jej rodzice. Jest takim żartownisiem – to ma z Piotrka. Jest szybka i energiczna.
Justyna Żyła zdradziła także plany na przyszłość swoich dzieci:
Kiedy pytam Kubę: "Co ty będziesz robił, jak się nie będziesz uczył? Przecież nie znajdziesz dobrej pracy, nie pójdziesz na studia", odpowiada mi, że będzie skoczkiem. Z kolei Karolina chce być kosmetyczką. Oni już wiedzą, co chcą robić, ale to jeszcze się zmieni milion razy. Najważniejsze jest dla mnie, żeby robili to, co ich uszczęśliwia.
Urocze?