Trzecia edycja "The Voice Kids" radzi sobie naprawdę dobrze. Jak podają media, średnia oglądalność dotychczasowych odcinków to około 3 mln widzów, a więc więcej, niż ten sam format, ale dla dorosłych. Nic dziwnego, mamy w Polsce naprawdę zdolne dzieci! Czy któreś z tych, które pojawiło się w sobotnim odcinku, ma szansę powtórzyć sukces Roksany Węgiel i Viki Gabor?
Odcinek rozpoczął się od występu Aleksandry, która fenomenalnie zaśpiewała "Simply The Best" z repertuaru Tiny Turner. Nastolatka odwróciła 2 fotele, w tym Tomsona i Barona, którzy początkowo zastanawiali się, czy śpiewa dla nich chłopak, czy dziewczyna.
Dobra, więc moją decyzją są chłopaki - zakomunikowała dziewczynka.
Jak już wcześniej informowaliśmy, w programie wystąpiła córka znanego piosenkarza, Mariusza Totoszki. Jurorzy zgodnie ocenili, że Julia bardzo dobrze zaśpiewała początek piosenki, ale potem było nieco gorzej. W ostatniej chwili odwrócił się jednak Dawid Kwiatkowski i to do jego drużyny trafiła nastolatka.
Naszą uwagę zwrócił występ Tomka, który wykonał na scenie piosenkę zespołu Golec uOrkiestra, "Ściernisko". Niestety nie miał zbyt wiele szczęścia, bo nie odwrócił żadnego fotela. Publiczność jednak szalała podczas jego występu, a Baron stwierdził później, że opinia trenerów nie jest najważniejsza i to publika decyduje, kogo chce słuchać.
Nie jest istotna nasza opinia, a ważne, co daje publiczność. Wjechał na scenę i zrobił widowisko. Wszyscy bawili się jak na weselu i o to chodzi.
Jak myślicie, czy któryś z dzisiejszych uczestników ma szansę wygrać program?
CW