Anna Lewandowska została mamą po raz pierwszy 4 maja 2017 roku. Cała Polska żyła wtedy jej ciążą, ale również z zapartym tchem wyczekiwała informacji na temat płci dziecka. Okazuje się, że ta ciągła presja mediów była dla trenerki bardzo męcząca. Do tego stopnia, że Anna Lewandowska przez jakiś czas nie chciała publikować żadnych zdjęć z Klarą.
Byłam przerażona. Do tego stopnia, że przez dziesięć dni po urodzinach Klary nie chciałam wrzucić nawet zdjęcia do mediów społecznościowych. W końcu Robert powiedział: "Ania, ludzie się denerwują. Dopytują, czy wszystko jest OK". A ja chciałam być tylko dla moich najbliższych. W domu, z córką. Teraz budzi to u mnie tylko pozytywny uśmiech - powiedziała w wywiadzie dla Sportowych Faktów.
Kiedy we wrześniu tego roku Anna Lewandowska w programie "Przerwa na kawę" mówiła o tym, że chce mieć kolejne dziecko, chyba nikt nie spodziewał się wówczas, że wydarzy się to w tym roku. Zresztą nie tylko media, ale również sama Ania była tym faktem zaskoczona.
[...] druga ciąża była dla nas radosną niespodzianką. Chcieliśmy jej bardzo, ale odrobinę później. Gdy mówiłam o tym Robertowi, byłam zszokowana, bo przede mną były wrześniowe aktywności. To na pewno nie był Plan by Ann! [...] - dodała w wywiadzie dla Sportowych Faktów.
Klara Lewandowska będzie miała siostrę czy brata? Tego jeszcze nie wiemy, choć oczywiście w mediach pojawiły się już spekulacje, że na świecie pojawi się kolejna dziewczynka. Lewandowska na swoim Instagramie je wyśmiała.
Dziś, dzięki znajomym dowiedzieliśmy się z mężem ciekawych informacji na temat naszego ŻYCIA PRYWATNEGO... Na temat płci naszego dziecka. To co? Chłopiec czy dziewczynka? Miło dowiedzieć się z mediów. Dlatego też z przymrużeniem oka dodam zdjęcie SMOCZKÓW - pisała.
A wy jaką płeć obstawiacie?
AM