Anna Lewandowska i Robert Lewandowski spodziewają się drugiego dziecka. Po tym, jak piłkarz podczas meczu z Bayernu z Olympiakosem włożył pod koszulkę piłkę, przyszli rodzice zostali na Instagramie zasypani komentarzami z życzeniami i gratulacjami. Słowa wsparcia dostali nie tylko od fanów, ale też zaprzyjaźnionych gwiazd i celebrytów. Okazuje się, że Robertowi Lewandowskiemu pogratulował również Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki opublikował na Twitterze wpis, w którym pogratulował Robertowi Lewandowskiemu. Polityk starał się być zabawny, dlatego też pokusił się o anegdotę.
Jeden z moich przyjaciół zwykł mawiać: Jest tylko jedna rzecz na świecie ważniejsza od piłki nożnej - rodzina! Serdecznie gratuluję Robertowi Lewandowskiemu coraz liczniejszej rodziny. A przy okazji również kosmicznej formy strzeleckiej, w jakiej się obecnie znajduje - napisał polityk.
Życzenia miłe, ale uwagę zwraca fakt, że Morawiecki zwrócił się jedynie do Roberta Lewandowskiego. Premier zapomniał o Annie Lewandowskiej. Przyszła mama nie została ani razu przywołana we wpisie.
Pod tweetem szybko pojawiły się komentarze. Internauci żartowali, że fakt, iż Anna Lewandowska jest w ciąży to efekt programu 500+.
Zrobili to dla 500+.
Robert Lewandowski może liczyć na 2x500+. Przyda mu się ten transfer społeczny.
Inni zauważyli natomiast, że gratulacje należą się również Annie Lewandowskiej.
Kultura nakazywałaby gratulować wszystkim - pisali.
Póki co, ani Anna Lewandowska, ani Robert Lewandowski nie odnieśli się do słów premiera. Myślicie, że za nie podziękują?
AG
Anna Lewandowska w "Przerwie na kawę":