Meghan Markle jest w trzecim trymestrze ciąży, więc narodziny jej pierwszego "royal baby" zbliżają się wielkimi krokami. Księżna podobnie jak inne, modne mamy postanowiła wyprawić tzw. baby shower, czyli inaczej bociankowe. To impreza na cześć dziecka, które niedługo ma pojawić się na świecie. Zaproszeni goście, świętując to ważne wydarzenie, obdarowują ciężarną prezentami, ubrankami i zabawkami dla niemowlaka.
ZOBACZ: Meghan Markle poczuła ruchy dziecka w brzuchu. Fani nagrali wyjątkowy moment
Jak podaje magazyn "Page Six", na imprezie pojawi się 15 bliskich znajomych Meghan, ale ich nazwiska jak na razie pozostają tajemnicą. Baby shower będzie zorganizowane w jednym z hoteli na Upper East Side, czyli w jednej z luksusowych dzielnic nowojorskiego okręgu Manhattan. Przyjaciółka księżnej, Jessica Mulroney, podjęła się organizacji całego eventu dla księżnej.
Nie wiadomo jeszcze, czy Meghan Markle po powrocie z Ameryki zdecyduje się zorganizować drugie bociankowe w Wielkiej Brytanii, na którym mogłaby pojawić się np. księżna Kate.
Zastanawiający jest fakt, że księżna Sussex zdecydowała się świętować narodziny dziecka z dala od rodziny królewskiej. Amerykański portal "Radar Online" poinformował, że Meghan bez uprzedzenia opuściła Zjednoczone Królestwo i wyjechała do Stanów zjednoczonych, a pałac Kensington odmówił komentarza w tej sprawie i nie chce podać przyczyny nagłego wyjazdu Markle.
Myślicie, że żona księcia Harry'ego naprawdę pokłóciła się z Elżbietą II lub księżną Kate i dlatego jest teraz w Nowym Jorku?
JP