Kim Kardashian i Kanye West pobrali się w 2014 roku. Ich związek od początku cieszył się sporym zainteresowaniem mediów, a miliony fanów śledziło perypetie party w reality show "Z kamerą u Kardashianów". Celebryci często pojawiali się na ściankach podczas rozdań nagród, gal i bankietów. Doczekali się także czwórki dzieci: North, Sainta, Chicago i Psalma. Z czasem w ich związku zaczęły pojawiać się problemy, również ze względu na problemy psychiczne Westa. Raper przyznał publicznie, że cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Teraz na profilu facebookowym "Obliczenia i analizy w rapie" pojawiło się dokładne zestawienie prezentów od Kanyego dla Kim. Wraz z kwotami.
"Jeśli macie zły dzień, to pomyślcie o tym, że Kanye West wydał 42 998 988 dolarów na prezenty dla Kim Kardashian, a ona i tak go zostawiła" - czytamy. Wśród najdroższych wymienionych "upominków" wymienione jest: mieszkanie w Miami za 14 mln dolarów, wykupienie dziesięciu restauracji Burger King za blisko 15 mln dolarów, 20-karatowy pierścionek zaręczynowy Lorraine Schwartz o wartości 4,5 mln dolarów, wynajęcie prywatnych makijażystów dla Kardashian podczas trasy rapera za ponad dwa mln dolarów. Pełną listę możecie zobaczyć w poście na profilu "Obliczenia i analizy w rapie".
W komentarzach internautów przeważają głosy, które słusznie zauważają, że podliczenie nie jest do końca sprawiedliwe. Kardashian nie była bowiem utrzymanką rapera - sama prowadzi swoje liczne biznesy, na których zarabia krocie. "Sęk w tym, że ona też sporo wydawała na niego. Raczej nie była utrzymanką, bo na własny hajs nie narzeka. No i co by o Kardashiankach nie gadać to jednak to one wszystkie były robione w rogi, a nie na odwrót" - zauważa internauta. "Halo, halo, zostawiła typa, bo jest toksyczny, co tu ma Burger King do tego...", "Jak chłopa stać i miał chęć ten hajs wydać w ten, a nie inny sposób, to jego sprawa" - czytamy.