• Link został skopiowany

Paulina Smaszcz docina Kurzajewskiemu. "Ja mam doktorat, Maciej tylko maturę"

Paulina Smaszcz udzieliła kolejnego wywiadu, w którym mówiła o inwestycji w siebie. Nawiązała także do rozwodu z Maciejem Kurzajewskim. Zdradziła ciekawy szczegół z jego życia.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski
KAPIF

Ostatnimi czasy bardzo głośno zrobiło się o Paulinie Smaszcz. Dziennikarka regularnie pozwala sobie na uszczypliwości wobec byłego męża i nowej partnerki. To Smaszcz ujawniła jego nowy związek z Katarzyną Cichopek, przez co para musiała oficjalnie potwierdzić plotki, które krążyły od wielu miesięcy. Bardzo chętnie wypowiada się również na ten temat w mediach. Zdradziła m.in., że ich romans prawdopodobnie rozpoczął się w trakcie trwania programu "Czar par". Teraz była żona Kurzajewskiego udzieliła nowego wywiadu, w którym ponownie nawiązała do rozwodu.

Zobacz wideo Tomaszewska współczuje Cichopek i Kurzajewskiemu. "Związek lubi ciszę"

Paulina Smaszcz znów komentuje rozwód z Maciejem Kurzajewskim

Paulina Smaszcz coraz chętniej udziela wywiadów i wykorzystuje zainteresowanie sobą. Przypomnijmy, że w rozmowie z Moniką Jaruzelską w "Gwiazdozbiorze Jaruzelskiej" przyznała, że rzuciła pracę w TVP dla Macieja Kurzajewskiego. Sama jednak niechętnie znalazła pracę na etacie. W podcaście Wojciecha Herry opowiedziała o sile i mocy kobiet. Wspomniała także o rozwodzie. Twierdzi, że zainwestowała w rozwój osobisty. Została doktorem nauk społecznych. Obecnie zajmuje się mentoringiem oraz szkoleniami biznesowymi. 

Ja straciłam wszystko. Straciłam wymarzoną pracę, zdrowie, pieniądze, miłość mojego życia, którą był mój mąż. Teraz jest następna, wiesz, tych partnerów nie brakuje, ale rodzina, która była dla mnie mitem, to wszystko upadło. Co mi zostało? Moje kompetencje, moja edukacja, moje doświadczenie i to, co w życiu osiągnęłam. Jestem w stanie przeżyć. Lepiej, gorzej, ale przetrwać i nadal być sobą - mówiła Smaszcz.

Prowadzący zapytał gościa, jak się czuje z tym, że często jest określana jako "była żona Macieja Kurzajewskiego". Przy okazji zdradziła, jakie wykształcenie posiada dziennikarz.

Ja mam doktorat, Maciej ma tylko maturę. I zobacz, nigdy nikt nie powiedział: Fajnie Paulina, że mimo takich trudności urodziłaś dwójkę dzieci, że 23 lata przeżyłaś w małżeństwie, że pracowałaś całe życie. Ja pracuję od 16. roku życia. Pochodzę z bardzo biednej rodziny, musiałam mojej rodzinie pomagać, ale jednocześnie się edukować. [...] Zawsze będzie "była żona Macieja Kurzajewskiego", jeszcze, gdyby to była "matka dzieci Macieja Kurzajewskiego", to już bym wolała tę łatkę niż byłej żony - przyznała.

Chcieliście to usłyszeć? 

Więcej o: