• Link został skopiowany

Sąd orzekł rozwód Maryli Rodowicz. Andrzej Dużyński triumfuje: To była ewidentna manipulacja, no ale artyści to potrafią

22 lipca Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński przestali formalnie być małżeństwem. Z orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie bardzo zadowolony jest mężczyzna, gwiazda niekoniecznie. Nie dostanie alimentów.
Maryla Rodowicz, Andrzej Dużyński
KAPIF

Maryla Rodowicz miała świętować z dziećmi dzień, w którym w końcu zostanie rozwódką. Czy tak się stało? Nie wiemy, jednak znając część orzeczenia sądowego, nie można oprzeć się wrażeniu, że wyrok zapadł pomyślnie raczej dla Andrzeja Dużyńskiego. Mężczyzna nie będzie płacił byłej żonie alimentów, ponadto nie została udowodniona mu zdrada z młodszą kobietą. Teraz zabrał głos i w rozmowie z "Faktem" mówi, że "jest usatysfakcjonowany".

Zobacz wideo Z kim bawiła się do rana Maryla Rodowicz?

Sąd orzekł rozwód Maryli Rodowicz. Andrzej Dużyński gani gwiazdę: Wymysły, skrzywdzenia. Odpowiedziała w swoim stylu

Maryla Rodowicz nie stawiła się na ostatniej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Uzasadnienia wyroku wysłuchiwał natomiast na żywo Andrzej Dużyński, który po wszystkim tak go komentował:

Jestem usatysfakcjonowany. Uważam, w przeciwieństwie do mojej żony, że sąd bardzo sprawnie działał i nie było tutaj żadnego przeciągania. Sąd bardzo wnikliwie i dokładnie zapoznał się z sytuacją i doszedł do przekonania, że nie ma tutaj żadnej mojej winy - stwierdził w rozmowie z tabloidem.

Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński pozostawali w separacji od 2016 roku, a od ponad dwóch lat toczyli sądową batalię. Artystka oskarżała ojca swojego młodszego syna o zdradę, jednak najwyraźniej nie zostały przedstawione niezbite dowody.

Te wszystkie wymysły odnośnie kochanki, skrzywdzenia i oszustwa, które żona mi zarzucała, zostały oddalone, ponieważ nie miały żadnego potwierdzenia w faktach, tylko to były konfabulacje mojej żony. Powiedzmy sobie wprost, żeby przechylić szalę na swoją korzyść i w jakiś sposób manipulować. Bo to była ewidentna manipulacja, no ale artyści potrafią manipulować, to jest ich zawód. Także muszę powiedzieć, że tutaj ze względu na bardzo profesjonalne podejście udało mi się wybronić z tych kompletnie nieprawdziwych zarzutów - dodał.

Co na to Maryla? Dziennikarze "Faktu" skontaktowali się również z królową polskiej estrady. Jak zareagowała na krytyczne słowa eksmęża?

Nie zgadzam się z wyrokiem sądu. Mąż mnie zdradzał z kochanką, jeszcze mieszkając ze mną. A dla sądu to nie ma znaczenia. Cóż mogę powiedzieć, jestem rozczarowana. Chyba sąd nie lubi kobiet.

Myślicie, że Maryla będzie odwoływać się od orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie? W jednym z wywiadów mówiła, że ostatecznie będzie zadowolona, kiedy w końcu będzie rozwódką, bo cała sprawa ciągnęła się zbyt długo.

Więcej o: