Justyna Żyła do show-biznesu weszła razem z drzwiami. Dwa lata temu poinformowała fanów, że rozstała się z mężem. Jako powód zakończenia małżeństwa podała niewierność Piotra. To rozpętało prawdziwą medialną burzę i pociągnęło za sobą kolejne pranie brudów. W tym samym roku złożyli papiery rozwodowe i oficjalnie zamknęli ten rozdział w życiu. A przynajmniej tak by się wydawało. Eksmałżonkowie od tamtej pory co jakiś czas docinają sobie w mediach społecznościowych, mimo że każde z nich układa sobie życie u boku nowego partnera. Skoczek spotyka się z młodszą o 11 lat aktorką z serialu "19 plus", a Justyna od kilku miesięcy chwali się nową miłością, nie zdradzając przy tym tożsamości partnera.
Nowa miłość to zresztą nie jedyna zmiana w jej życiu. Drobna blondynka zafundowała sobie spektakularną metamorfozę tuż przed świętami i zmieniła kolor włosów.
Justyna Żyła wbija szpilę byłemu. Poszło o córkę
Jak się okazuje, nawet magia świąt nie powstrzymała eksmałżonków przed wymianą "życzliwości". Justyna Żyła szuka instruktora gry na gitarze dla swojej córki, która już zaczęła brzdąkać na ukulele. Mimo że Piotr Żyła znany jest ze swojego zamiłowania do gry na gitarze, Justynie nie wydaje się, żeby był dobrym nauczycielem dla ich dziecka:
Ta mała, piękna istotka poszukuje super fajnego instruktora gry na gitarze, ukulele... Nie, proszę nie sugerować, kto mógłby ją szkolić... Nie ten poziom - napisała na InstaStories.
Myślicie, że Piotr jej odpowie?