Dominika Tajner zaskoczyła wszystkich w marcu, kiedy ogłosiła na Facebooku, że Michał Wiśniewski złożył pozew rozwodowy. Nic nie zapowiadało poprawy ich relacji, zwłaszcza że kilka dni później media obiegła informacja o tym, że małżonkowie nie mieszkają już ze sobą. Wiele wskazuje na to, że nie wszystko jest jednak stracone.
Na początku maja syn Tajner trafił w ciężkim stanie do szpitala.Ta sytuacja miała na nowo zbliżyć do siebie (prawie) byłych małżonków. Sam Qczaj potwierdził ostatnio, że Dominika czuje się świetnie, a pomiędzy nią a Michałem "wszystko zaczęło się układać".
Rozwodu jednak nie będzie?
Dominika Tajner od kilku dni przebywa w Tunezji. W sieci pojawiło się już kilka fotek z jej wyjazdu, a naszą uwagę przykuło to, na którym widać słynny już tatuaż celebrytki. Mowa oczywiście o imieniu "Michał", które znajduje się na jej prawym przedramieniu.
W kwietniu Tajner pochwaliła się na Instagramie relacją z usuwania tatuażu. Po zabiegu był on niemal niewidoczny, ale teraz znów wygląda tak, jakby był świeżo po tatuowaniu. Celebrytka musiała więc albo przestać go usuwać, albo wydziarała sobie imię męża na nowo. Czyżby za jej decyzją stało ocieplenie ich relacji?
Inna kwestia jest taka, że gdyby Tajner była w trakcie usuwania tatuaży nie eksponowałaby go na słońcu. W Tunezji, gdzie przebywa, temperatury sięgają teraz nawet powyżej 30 stopni.
MŁ
