Więcej na temat gwiazd dowiesz się, zaglądając na stronę Gazeta.pl
Agnieszka Hyży związała się z Grzegorzem Hyżym ponad siedem lat temu. Para pobrała się w 2015 roku w Rzymie, w tajemnicy przed mediami. Długo nie afiszowali się z uczuciem w mediach, jednak po jakimś czasie coraz chętniej pokazywali się publicznie. Kilka tygodni temu na świat przyszło pierwsze dziecko pary - syn Leon.
Zarówno Agnieszka, jak i Grzegorz mieli już dzieci z poprzednich małżeństw. Prezenterka córkę Martę, a piosenkarz dwóch synów. Jak ich pociechy się dogadują? O tym opowiedziała sama zainteresowana niedawno na Instagramie.
Agnieszka Hyży w najnowszym Q&A na Instagramie opowiedziała o relacjach, jakie łączą jej córkę Martę z synami męża z poprzedniego małżeństwa.
Jak to bywa między dzieciakami. Zależy od dnia i humoru. Znają się ze sobą od siedmiu lat, spędzają razem wakacje, święta, dzielą wiele ważnych momentów. Jesteśmy ze sobą bardzo dużo i bardzo często, więc relacje muszą być dobre. Lubię patrzeć, gdy pomagają sobie nawzajem, uczą się od siebie, wspierają.
W tym konkretnym przypadku ma pewno mała różnica wieku ułatwia. Wiele zależy od nas dorosłych i tego, jak układamy te relacje w domu z dziećmi. To jest kawał naszej pracy, także i ogromnej uwagi, czujności w tej sprawie - pisała.
Na tym Agnieszka Hyży nie skończyła. Prezenterka została również zapytana, jak dzieci męża się do niej zwracają. Okazuje się, że używają zwrotu ciocia, mimo że ten nie do końca oddaje głębokość i zażyłość ich relacji.
(...) Generalnie mało fortunne są określenia w patchworkowych układach. Jak słyszę słowo macocha, to od razu mam przed oczami bohaterki okrutnych bajek - podsumowała.
A wy, jakie nazwy uważacie za najlepsze w patchworkowych rodzinach?