W programie "Love Island. Wyspa miłości" nie brakuje dramatycznych zwrotów akcji. Najnowszy odcinek dostarczył fanom sporo konfliktów i ostrej wymiany zdań. Andzia z Arkiem weszli na wojenną ścieżkę i nie zrezygnowali z uszczypliwości względem siebie. Sprawdzian ze znajomości swoich połówek pokazał, że każde z nich inaczej wyobrażało sobie tę relację. Widzowie po obejrzeniu najnowszego odcinka nie oszczędzili Andzi i skrytykowali jej zachowanie.
Zobacz: "Love Island". Andzia i Arek mieli zupełnie inne wyobrażenia o swojej relacji. "Widocznie ty grałaś"
Andzia i Arek uchodzili za jedną z najbardziej zgranych par w czwartej edycji programu, choć dość toksyczną. Mężczyzna od początku nie ukrywał, że żywi względem swojej połówki prawdziwe uczucia. Andzi nie łatwo było się otworzyć przed 27-latkiem z Włocławka. Czara goryczy przelała się, gdy ten ogłosił, że Andzia oficjalnie została jego dziewczyną. Ta poczuła się osaczona, co między nimi doprowadziło do kłótni i zakończenia związku.
Tak wygląda szczęśliwy człowiek po udanej randce. I nawet krewetki zjadł, za którymi nie przepada - czytamy.
Fani w komentarzach nie oszczędzali Andzi. Wyspiarce mocno się dostało za to, że nie okazywała uczuć zakochanemu w niej partnerowi.
Szacun dla Arka za te ostatnie słowa.
Aruś będzie szalał, a ta do końca cała zzielenieje.
Andzi zaraz znowu magicznie wrócą uczucia.
Arek nadal jest słodziakiem i chce zakończyć relacje z tą nędzną laską - pisali internauci.
Arek zadeklarował, że z nikim już się nie zwiąże na wyspie. Chociaż widzowie uważają, że gdy na wyspie pojawią się nowe uczestniczki, to jedna z nich może zawrócić mu w głowie. Czy zawalczy o miłość? Nowy odcinek na antenie Polsatu już w piątek o godz. 22:10.