Do mediów docierają kolejne informacje na temat rozpadu małżeństwa Ilony Felicjańskiej i Paula Montany. Póki co była modelka nie komentuje rozstania, chętniej wypowiada się ten temat sam przedsiębiorca. Małżonkowie poinformowali o swoim rozstaniu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Paul na Facebooku zmienił status związku na "wolny" i pokazał wiadomości od wściekłej żony. Później opowiedział, że oboje z Iloną mają problem z alkoholem. Podkreślił, że odchodzi dla jej dobra. Rozwód staje się coraz bardziej realny, bo Montana wyprowadził się od Felicjańskiej.
"Super Express" twierdzi, że to modelka wyrzuciła męża z domu. Paul zmieścił swój dobytek w jednej torbie. Tabloid poinformował, że gdy Montana odjechał sprzed domu Felicjańskiej, była modelka była załamana. Dłuższą chwilę spędziła na balkonie, a potem udała się po papierosy. Później poszła pobiegać, o czym pochwaliła się na Instagramie.
Wracam do biegania. Wracam do działania. Wracam do życia - stwierdziła Ilona Felicjańska na Instagramie.
Ilona i Paul muszą odczekać jeszcze kilka miesięcy, aby móc legalnie zakończyć swój związek małżeński. Para stanęła na ślubnym kobiercu w lutym 2020 roku w Londynie. Według brytyjskiego prawa małżonkowie nie mogą zakończyć legalnie zawartego związku przed upływem dwunastu miesięcy.
Była modelka nie komentuje w mediach rozstania z mężem, za to chętnie publikuje długie wpisy na temat samorozwoju i filozofuje na temat życia.