Kilka dni temu Edyta Górniak wydała oświadczenie, w którym potwierdziła swoje rozstanie z Mateuszem Zalewskim. Choć plotkowano, że przystojny rajdowiec nie był zadowolony z natłoku pracy swojej ukochanej, okazało się, że to ona dała mu kosza.
Forma, w jakiej artystka poinformowała fanów o swojej decyzji, nie spodobała się młodszemu partnerowi. Na swoim InstaStory wyraził on swoje niezadowolenie. Wyraźnie dał do zrozumienia, że Górniak mija się z prawdą.
Walka, nawet słowna, mężczyzny z kobietą jest niemęska. Nie tego uczył mnie mój Tata. Gdybym teraz wdał się w polemikę zszedłbym do poziomu, który jest mi obcy.
Przypomnijmy, że kiedy Górniak związała się z Zalewskim, poważnie myślała o powiększeniu rodziny. Kiedy straciła ciążę, Zalewski podobno miał ją wspierać. Niestety, czar prysł niczym mydlana bańka. Obecnie diwa znowu jest singielką.
Fani artystki zastanawiają się, czy jeszcze kiedykolwiek znajdzie miłość życia. "Twoje Imperium" poszło o krok dalej i porozmawiało z Anną Kempisty, jedną z najbardziej znanych polskich wróżek.
Związek pani Edyty z panem Mateuszem, owszem, uskrzydlił ją, ale nie rokował na dłuższą metę, bo nie był idealny - powiedziała.
Kempisty dodała też, że w tej relacji tylko Mateusz był zaangażowany.
On był zachwycony i miał energii za dwoje. I właśnie ta nierówność zaważyła na ich wspólnej przyszłości.
Jednak karty tarota są wyjątkowo łaskawe dla piosenkarki. Wciąż może liczyć na wielkie uczucie.
To spadnie na nią jak grom z jasnego nieba. Ale ślubu nie będzie - powiedziała Anna Kempisty.
Trzymamy za Edytę kciuki!
AD