Udział Edyty Górniak w programie "Agent-Gwiazdy" jest sporym zaskoczeniem. Mogłoby się wydawać, że wokalistka bardzo się poświęciła dla udziału w show i musiała chwilowo zrezygnować z koncertów. Jak się okazuje, wcale tak nie było, a TVN specjalnie dla Górniak złamało zasady programu.
Piosenkarka jest w trakcie długo zapowiadanej trasy koncertowej. Jak połączyć zatem udział w programie kręconym na Wyspach Kanaryjskich z występami w Polsce? Jak podaje portal WP Gwiazdy, stacja złamała zasady i pozwoliła Górniak na wyjazdy do ojczyzny w trakcie kręcenia odcinków.
Producent programu tym razem zrobił wyjątek i dostosował się do terminów trasy Edyty. Artystka od dawna ma zaplanowany ciąg koncertów, a "Agent" to program, który nagrywany jest dosyć długo. Trzeba było więc pogodzić grafik gwiazdy z jej zobowiązaniami na planie show TVN - podaje WP Gwiazdy.
TVN zdaje sobie sprawę, że Górniak może mocno podnieść oglądalność show, dlatego zapewne idą jej na ustępstwa.
Nic więcej nie mogę zdradzić, ale po tym, co widziałam do tej pory, mogę obiecać, że dzięki Edycie będzie to najbardziej emocjonujący sezon programu, jaki do tej pory powstał - czytamy.
Poza tym, że piosenkarka może liczyć na lepsze traktowanie na planie, to dostanie też bardzo wysoką zapłatę. Ponoć za udział w "Agencie" dostanie 400 tysięcy złotych.
Jesteśmy ciekawi, jak zatem będzie wyglądać nadchodząca edycja. Będziecie oglądać?
MT