Tom Hanks od kilku lat zmaga się z cukrzycą typu 2. Gwiazdor nie ukrywa przed mediami i fanami swoich problemów zdrowotnych, bo chce, by na jego przykładzie uczyli się inni. Szczególnie, że w plotkarskich mediach pojawiły się jakiś czas temu doniesienia o tym, że jego stan jest naprawdę poważny.
Hanks zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że jego obecne kłopoty mają ścisły związek z jego stylem życia w przeszłości. Swoją cegiełkę dołożyły też wymagające fizycznych transformacji role, a wszystko to sprawia, że dzisiaj aktor czuje się... "idiotycznie".
Jestem z tego pokolenia Amerykanów, którzy zupełnie nie przejmowali się, jakie efekty może mieć ich lifestyle, a teraz obudzili się z ręką w nocniku - przyznał w rozmowie z magazynem "Radio Times" Hanks. - Byłem duży. Widzieliście mnie w filmach, wiecie, jak wyglądałem. Prawda jest taka, że po prostu byłem totalnym idiotą.
Cukrzycę zdiagnozowano u Toma Hanksa w 2013 roku. Wtedy aktor mówił, że szybkie i znaczące zmiany jego wagi w czasie przygotowań do ról w takich jak "Filadelfia" czy "Cast Away. Poza światem" przyczyniły się do rozwoju choroby.
Życzymy gwiazdorowi dużo zdrowia!
IN