Osoby publiczne z Polski regularnie nawołują do pomocy poszkodowanym w ostatnich powodziach. Głos w tej sprawie zabrała także Anna Lewandowska. Za pośrednictwem Instagrama zaapelowała o wsparcie. - Nie pozostajemy obojętni. Teraz jest czas największej mobilizacji - powiedziała w filmie opublikowanym na Instagramie. Nie obyło się bez ironicznych uwag w stronę celebrytki. "A już myślałam, że chce pani przekazać kwotę" - napisała obserwatorka.
Anna Lewandowska natychmiast zareagowała na uszczypliwą uwagę internautki. "A skąd wiesz, że już tego nie zrobiłam? Zawsze pomagam!" - odpowiedziała. Chwilę potem, do wątku wróciła sama autorka komentarza. "Zawsze się pani chwali" - zwróciła uwagę. Wymiana zdań natychmiast wywołała dyskusję na temat zaangażowania celebrytów w pomoc społeczną. Zastanawiano się, czy osoby publiczne powinny ogłaszać to, że pomagają. Po burzliwej dyskusji Lewandowska opublikowała wymowny tekst napisany przez jej znajomą, Kasię Borkowską. "Cokolwiek się zrobi czy powie, to mędrcom z internetu się nie podoba, bo pouczanie i wytykanie biorą górę" - napisała Borkowska. W długim wywodzie zwłaszcza wspomniany fragment zdaje się być odniesieniem do ciętej dyskusji pomiędzy Lewandowską a internautką. "Ładnie napisane, w punkt" - skomentowała na swoim InstaStories trenerka.
Celebrytka w poście zamieściła sprawdzone organizacje zajmujące się pomocą poszkodowanym. Wśród nich znalazły się Caritas, WOŚP, PAH, Się Pomaga czy Ratujemy Zwierzaki.
Z powodu tragedii powodziowej w Polsce, Lewandowska postanowiła odwołać zaplanowane wydarzenie we Wrocławiu z cyklu "Healthy Day". - Nasza decyzja spowodowana jest powagą sytuacji i oczywiście troską o bezpieczeństwo uczestników - tłumaczy w nagraniu. Lewandowska nie przeszła także obojętnie wobec apelu prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka o to, aby odwołać wszelkie zbliżające się eventy na tamtejszym terenie. - Na nasz wspólny trening jeszcze przyjdzie czas - uspokaja trenerka fitness. Obecnie żona Roberta Lewandowskiego przebywa w Warszawie. We wtorek celebrytka wybrała się na imprezę "Vogue'a", a następnie pochwaliła się w sieci zdjęciami z eventu. "Co za wyczucie czasu. Klasa" - zadrwiła jedna z internautek. Lewandowska jednak nie ukrywa, że uczestniczenie w wyjściach w obecnej sytuacji jest dla niej niekomfortowe. "Ciężko uczestniczyć w wyjściach, kiedy na południu Polski trwa walka z żywiołem" - napisała na Instagramie.