Ostatnimi czasy Turcja stała się idealnym kierunkiem nie tylko pod względem turystycznym na słoneczny wypoczynek, ale i w poszukiwaniu wymarzonej sylwetki. Coraz więcej osób wybiera się do tamtejszych klinik medycyny estetycznej, w celu przebycia gruntownej metamorfozy. Mowa tu nie tylko o operacjach plastycznych, ale i o zabiegach, które często kończą się tragicznie i niosą za sobą opłakane skutki. Jednym z nich jest inwazyjny zabieg dentystyczny, potocznie nazywany tzw. "tureckimi zębami". Amanda Turner na co dzień mieszka w Irlandii Północnej. Kobieta dosłownie marzyła o śnieżnobiałym i olśniewającym uśmiechu. Była gotowa posunąć się do wszystkiego, by osiągnąć ten cel. Na upragnioną operację wyłożyła trzy tysiące funtów, co w przeliczeniu daje około 15 tysięcy złotych. Do Stambułu przybyła cała w skowronkach. Była pewna, że już niebawem spełni się jedno z jej największych marzeń. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Po opłaceniu za operację Amanda została skierowana na zabieg. Jakiś czas później poczuła, że coś jest nie tak. Ogromny ból nie ustępował ani na moment, a w dodatku twarz zaczęła nieoczekiwanie puchnąć. Wcześniej wielokrotnie zapewniano ją, że specjaliści zapewnią pełne leczenie kanałowe i wykonają 28 koron. Nie dotrzymano słowa. Kobieta miała zaledwie sześć mostków. Oprócz tego wdało się również poważne zakażenie. Swoją traumatyczną historią postanowiła podzielić się w mediach społecznościowych - To ból, jakiego nigdy w życiu sobie nie wyobrażałam. Oferowano mi spełnienie marzenia, a otrzymałam koszmar. (...) Od powrotu do domu mam tylko problemy. Jestem na 13. antybiotyku, przez pięć dni byłam pod kroplówką. Skończyło się na infekcjach bakteryjnych, przez które wylądowałam w szpitalu i walczyłam o życie - opowiadała w jednym z nagrań na TikToku.
Teoretycznie operacja objęta była 20-letnią gwarancją. Jednak tureccy specjaliści nie podjęli się próby naprawy błędu. Stan Amandy się pogarszał. Opuchlizna rosła, ponadto kobieta straciła czucie w dolnej wardze. Dopiero po powrocie do Dublina udało jej się uzyskać pomoc. Lekarze z Londynu przeprowadzili operację, ratującą jej uzębienie - Byłam głupia i teraz to widzę. Wszystko wyglądało super, a klinika miała same pozytywne recenzje. Gdybym tylko wiedziała - powiedziała w rozmowie z "The Mirror". Tabloid oszacował, że szkody, jakie poniosła Amanda to koszt rzędu 18 tysięcy funtów. Co za tym idzie, ratowanie zdrowia kosztowało ją trzy razy więcej, niż nieudany zabieg - Mam nadzieję, że mój głos pomoże innym uniknąć tych samych błędów - dodała w tej samej rozmowie.