Paweł jest uczestnikiem siódmej edycji "Rolnik szuka żony". Sporo się u niego dzieje, ponieważ wciąż nie wykazał zdecydowania względem którejkolwiek z kandydatek. Jedna z nich, Marta, nieoczekiwanie obwieściła więc, że wraca do domu! Nie kryła rozczarowania i smutku z powodu zachowania rolnika i jego wcześniejszych żartów. Paweł powiedział bowiem, że nie ma w planach randki z nią, tym samym sugerując, że ma wrócić do domu. Zdaniem uczestniczki był to kiepski żart, a rolnik zagrał na jej uczuciach. Wszystko wskazuje jednak na to, że w przypadku tej pary mamy do czynienia z nieoczekiwanym zwrotem wydarzeń.
Internauci odkryli, że Paweł zabrał Martę na wesele brata, które odbyło się pod koniec sierpnia tego roku, a więc długo po nagraniach siódmej edycji "Rolnik szuka żony". Wszystko wyszło na jaw za sprawą nagrania z wesela, które trafiło na Facebooka. Wrzucił je zespół muzyczny, który zabawiał gości. Na nagraniu widać dziewczyny, które tańczą tradycyjnego kankana. Niestety, wideo jest słabej jakości, jednak serwis teleshow.wp.pl odkrył, że dziewczyna w sukience w kwiaty to Marta. Uczestniczka wrzuciła bowiem fotografię w identycznej kreacji na Instagram. Niestety, szybko ją usunęła.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że nagranie jeszcze o niczym nie świadczy i nie jest dowodem na to, że Paweł i Marta są parą po programie. Być może po prostu się przyjaźnią. Tylko czy wtedy Marta usuwałaby fotografię, bojąc się, że zdradziła zbyt wiele? Jak myślicie?