Coraz więcej gwiazd zabiera głos w sprawie epidemii koronawirusa. Znani i lubiani komentują obecną sytuację w kraju, a także decyzje rządu o zamknięciu instytucji oświatowych i kulturalnych. Baron również postanowił podzielić się swoim zdaniem na ten temat. Muzyk zdaje się być spokojny i opanowany, co tylko potwierdza fakt, że wybrał się ostatnio na siłownię. Jednak to nie wszystko - spędził wieczór w towarzystwie przyjaciół z zespołu Afromental na domówce.
Mimo, że Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan pandemii, a liczba zakażonych osób w naszym kraju stale rośnie, to niektórzy wciąż bagatelizują problem i nie stosują się do zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego. Wygląda na to, że Baron niespecjalnie przejął się obecną sytuacją w kraju i wciąż korzysta z siłowni, co mogliśmy zobaczyć na jego InstaStory. Ponadto Gwiazdor wystosował również apel do swoich obserwatorów. Podczas jazdy samochodem postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat rozprzestrzeniającego się wirusa.
Ludzie, nie dajcie się zwariować. Of course koronawirus istnieje i trzeba być uważnym, natomiast nie dajcie się zwariować. Moja pierwsza złota rada, którą stosuję sam od kilku sezonów: nie obarczaj się odpowiedzialnością emocjonalną za coś, na co nie masz wpływu. W związku z tym, jeżeli koronawirus będzie, to i tak będzie, a jeżeli nie będzie, to nie - powiedział na InStastory.
Alek zachęcił również swoich obserwatorów do zmiany nastawienia. Przypomniał również o podstawowych zasadach higieny.
Teraz twoje biadolenie albo zamartwianie się, albo nadmierne martwienie się o twoich najbliższych nic nie da. Natomiast jest coś, na co masz wpływ i na tym się skup. To na przykład przestrzeganie zasad higieny, o której trąbią media, nieuczęszczanie do miejsc publicznych, czy to w charakterze rozrywkowym, czy religijnym. Także zdrowy rozsądek.
Jednak Baron nie był konsekwentny , bo kilka godzin po opublikowanym apelu, dodał nagranie z domówki. Co sądzicie na temat jego zachowania?
KK