Polskę ogarnęła lekka panika spowodowana koronawirusem. Pierwszy chory został zdiagnozowany w środę, ale od kilku dni Polacy szturmują sklepy i wykupują zapasy wszystkiego, co tylko mogą. W tej atmosferze merytoryczne wypowiedzi nie są w stanie się przebić. Chyba że mówi szefowa Sanepidu.
Kiedy na mównicę w czasie zebrania rady miasta Słubicę wyszła pani Jadwiga Caban-Korbas, na sali zrobiło się cicho. Dyrektor słubickiego Sanepidu w bardzo przystępny sposób wyjaśniła, czym koronawirus jest, dlaczego bać się nie trzeba i czemu kupowanie zapasów jest kompletnie bez sensu. Choć w telewizji pewnie słyszeliście to już milion razy, to na pewno nikt nie mówił w taki sposób, jak pani Jadwiga. Jej wystąpienie w kilkanaście godzin obejrzano już prawie 2 miliony razy (!). Dowiecie się z niego m.in., że:
Szczerze? wolimy takie wystąpienia "po ludzku", niż wypowiedziane urzędowym językiem. Podobnego zdania są widzowie (przynajmniej ci, którzy mają dość paniki):
Gdyby wszystkie komunikaty oficjalne mogłyby być bardziej ludzkie, to mielibyśmy weselsze społeczeństwo.
A tak serio, to mimo formy widać, ze ta Pani panuje nad sytuacją. Jest ekscentryczna, ale zdecydowanie lepiej w tę stronę.
Zabawna jest, ale konkretna. I kto wie, może to bardziej trafia do ludzi niż nadęte mowy. Ta pani wygląda na sprawnie działającą, a salonowo wypowiadać się nie musi.
Jak dla mnie rewelacyjna. Podała temat w sposób nie wywołujący paniki a uśmiech
Słubicom gratulujemy pani dyrektor. Przynajmniej nie twierdzi, że cebula pomaga na koronawirusa, jak to stwierdziła niedawno Magda Gessler...